Jesienią 2020 roku przeglądając strony Pinterestu i You Tuba moją uwagę  zwróciły przepiękne prace wykonane metodą makramy.  Zawładnęły one moimi myślami. Śledziłam krok po kroku filmy instruktażowe przedstawiające sposoby wykonania poszczególnych prac. Nie bez znaczenia pozostały miesiące pandemii, podczas których znalazłam zajęcia sprzyjające relaksacji, uważności i koncentracji, a które przyniosły mi też bardzo praktyczne i wymierne korzyści. Od tej pory makrama to moja pasja.

Makrama to sztuka wiązania sznurków bez użycia szydełka czy drutów – wystarczą tylko nasze dłonie. Kilka prostych splotów, parę węzłów i jesteśmy w stanie stworzyć piękną pracę ze sznurka. Okazało się, że nie trzeba kończyć  specjalistycznych kursów, nie jest też wymogiem talent. Wystarczy cierpliwość i odpowiednie akcesoria do wykonania wiązanych ozdób. Kluczowe są sznurki do makramy, nożyczki, miara krawiecka oraz różne dodatki, które pomogą nadać kształt wyplatance: drążki,  obręcze, podstawy do koszyczków, ale też chociażby naturalne gałęzie z lasu.

Dla urozmaicenia makramy dodaje się np. drewniane koraliki lub kółeczka.

Opanowując nawet najprostsze podstawowe węzły makramowe  można tworzyć wiele przedmiotów. Najpopularniejsze to: makaty ścienne, kwietniki, łapacze snów, biżuteria, torebki, poszewki na poduszki, zasłony, firanki.

Makrama to nie tylko sposób na wprowadzenie odrobiny artystycznego uroku do swojego otoczenia, ale też świetny pomysł na prezenty dla najbliższych.

Miło mi poinformować, że w miesiącu marcu Pieniński UTW zorganizuje warsztaty z wyplatania makram, na które już dzisiaj serdecznie Państwa zapraszam.

Barbara Waruś