Już nie będę więcej pisać smutnych wierszy !
Ten będzie wesoły lub jeszcze weselszy.
Wesołych kolorów użyczy mi łąka,
Swoje siedem kropek dorzuci biedronka.
Strzępiasty obłoczek na nieba błękicie
Doda mu lekkości, lśnień rosy o świcie.
Tęcza, śliczne dziecko deszczyku ze słonkiem
Sprawi, że przecinek zamerda ogonkiem.
Myślnik – będzie bezmyślnie z wykrzyknikiem pląsał !
Pytajnik jest zbędny. Niech się tu nie dąsa.
Rymy będą proste jak budowa cepa,
Trochę pochałturzę, a sława niech czeka.
Zacznę się wsłuchiwać w słodkie ptasie trele
I żadnej powagi, same duperele.
Lecz na przekór nutce co w mej duszy gra,
Wierszyk jest wesoły. Nadal smutna ja! (Zofia Krępa)