W sobotę (15 września) pogoda była kapryśna, ale nam niestraszna, ponieważ szczawniccy Podhalanie użyczyli nam dachu nad głową. To właśnie w nowej siedzibie Związku Podhalan spotkaliśmy się z ponad 30 –osobową grupą członków Lisieckiego Klubu Seniora. Oj! działo się, działo. Zaprzyjaźnieni z nami seniorzy z Klubu 60+ przygotowali na tę okazję program pełen skeczy i dowcipnych piosenek. Goście nie pozostali dłużni – też śpiewali i odgrywali scenki przygotowane dla nas. Spotkaniu przy suto zastawionych stołach bez przerwy towarzyszyły salwy śmiechu. Podczas tej biesiady niektórzy słuchacze PUTW ujawnili swoje talenty gawędziarskie i śpiewacze. Potwierdziło się łacińskie przysłowie, że „stół i wino sprzyja przyjemnej zabawie”. Chwila rozstania przeciągała się, bo było nam dobrze razem. Żegnając się, już snuliśmy plany na przyszłość.
Dziękujemy Związkowi Podhalan i Klubowi 60+ za pomoc w organizacji tego integrującego seniorów spotkania.
Nieodmiennie wzrusza postawa naszych Słuchaczy, którzy nie szczędzą czasu, sił i „dutków’, by nasze przedsięwzięcia były naprawdę udane. Regionalne dania, wspaniałe ciasta, sałatki, przetwory ze spiżarni stanowiły smaczną oprawę tego spotkania.
W godzinach przedpołudniowych seniorzy z Liszek zwiedzili Muzeum Pienińskie, po którym „szlakiem przeszłości regionu pienińskiego” oprowadziła ich Pani Ania Kowalczyk. Nasza słuchaczka – Zofia Krępa przybliżyła im skomplikowaną historię regionu, losy Łemków, przeszłość Rusi Szlachtowskiej, a przede wszystkim wymowę ikonostasów w cerkwiach w Jaworkach i Szlachtowej.
Opuszczając Szczawnicę goście zapewniali, że urzekła ich uroda Pienin i serdeczność mieszkańców.